Co możesz zrobić. Skup się na swojej roli. Zamiast całą winę za konflikt zrzucać na rodziców, zastanów się, co ty możesz zrobić, żeby go zażegnać. Młody człowiek o imieniu Jeffrey stwierdza: „Kłótnia wybucha nieraz nie z powodu tego, co mówią rodzice, ale z powodu tego, jak na to reagujesz. Łagodna odpowiedź bardzo

Często mówi się, że jesteśmy dla siebie najgorszymi sędziami i że często traktujemy innych lepiej niż siebie. Większość z nas wymaga od siebie zbyt wiele, nie wybacza sobie swoich pomyłek i ma problemy z byciem dla siebie konieczne jest, abyśmy nauczyli się kochać, szanować i akceptować samych siebie, tak jak robimy to z ludźmi dookoła nas. Zaczynając od bycia dobrym dla siebie, łatwiej będzie nam rozszerzyć dobroć i współczucie na problemWielu ludzi wierzy, że musi być dla siebie surowych, tak by nie siedzieli w spoczynku nic nie robiąc. Czują, że potrzebują ciasnych terminów, by ciągle iść naprzód. To może być prawda i dobrze jest stale popychać siebie w tym, że czasami skupiamy się, a wręcz mamy obsesję na temat tego, co robimy źle oraz na tym co moglibyśmy poprawić. Moglibyśmy poeksperymentować z byciem dla siebie mniej surowym i pozwolić sobie na popełnianie błędów od czasu do czasu (co również byłoby dobrym doświadczeniem życiowym). Warto bowiem być dla siebie artykuł: Słodkie nieróbstwo – pozwolisz sobie?Wydajemy się innym silnymi, zdeterminowanymi i odważnymi ludźmi, niczym superbohater lub Wonder Woman. W międzyczasie ukrywamy fakt, że się boimy, mamy wątpliwości i jesteśmy maska, lub przykrywka którą na siebie nakładamy wcale nam nie pomaga. W rzeczywistości, robi zupełną odwrotność, ponieważ kiedy przychodzi czas, że musimy być sami stajemy się najbardziej niesprawiedliwymi, najbardziej szorstkimi ludźmi na ziemi i nie pozwalamy sobie na poczynienie nawet najdrobniejszego zacząć być dobrymMówienie “kocham siebie” wcale nie jest synonimem narcyzmu, ale jedynie mówi, iż akceptujemy i kochamy siebie takimi jakimi jesteśmy. I chociaż to może wydawać się najtrudniejszą rzeczą na ziemi, to nie powinna wcale taka być. Oto kilka porad, które mogą ci pomóc:W porządku jest popełniać błędyNikt nie jest doskonały i nikt nie urodził się wszechwiedzący. Tak jak zdarza się to innym ludziom, popełniasz błędy również, ponieważ jesteś człowiekiem. Nie zatrzymuj się na swoich błędach, nie rób wideł z igły, spójrz na wszystko z perspektywy. Jeśli w sposobie, jaki się zachowujesz lub mówisz jest coś co ci się nie podoba, następnym razem zwracaj więcej uwagi. Analizuj sytuację i bądź zdeterminowany by to naprawić. Co jeśli ten sam rodzaj pomyłki zdarzyłby się przyjacielowi, albo członkowi rodziny? Przekonaj siebie, że ziemia nie przestanie się kręcić ponieważ ty nawaliłeś, lub raczej dlatego że się do tego ignoruj bóluNie odrzucaj bolesnych uczuć smutku, strachu, cierpienia, rozpaczy, depresji. Chęć ukrycia rzeczy przed innymi może działać w pewnych sytuacjach, ale przychodzi czas, kiedy musisz rozliczyć się ze swoich uczuć i sobie radę, kiedy najlepszy przyjaciel czuje się źle, lub kiedy nasz partner ma zły dzień, ale nie dajemy sobie rady z mówieniem “jestem dzisiaj smutny” lub “mam depresję”. Jest tak, ponieważ chcemy jak najbardziej oddalić się od tego uczucia, ukryć je, a nie naprawić. To tylko pogarsza siebie w ten sam sposób, jak kogoś kogo kochaszWyobraź sobie, że jesteś w kuchni ze swoim dzieckiem, które potrzebuje pomocy przy siadaniu przy stole. Bierze szklankę, a ta upada na podłogę i tłucze się na kawałki. Co byś powiedział? Być może je zrugasz. Ale gdy ono zacina się i zaczyna płakać to je pocieszasz, mówisz że to był wypadek, rzecz która mogłaby się przydarzyć każdemu co jeśli zamiast twojego syna, to ty byłbyś osobą, która upuściła szklankę, która stłukła się na tysiące kawałków? Pewnie pierwszą reakcją byłoby myślenie, że jesteś bezużyteczny i nie możesz niczego zrobić obie sytuacje i wyobraź sobie jak twoje dziecko czułoby się, gdybyś potraktował je w ten sam sposób, jaki traktujesz siebie oraz jak ty poczułbyś się traktując siebie, gdybyś był dla siebie bardziej dobrym i wyrozumiałym, tak jak dla swojego masz gorszy dzień, nie znaczy to, że pech już cię nie opuściWszyscy przechodzimy przez czas, który chcielibyśmy zapomnieć. Taki, który rani nas do tego stopnia, że nie czujemy się ani trochę dobrze i wydaje się, jakbyśmy podążali z czarną chmurą nad naszymi złych, niefortunnych i niepożądanych rzeczy nadal jesteśmy w stanie je skutecznie pokonać i wygrać walkę z ciągiem niepowodzeń, pecha lub jakkolwiek chcielibyśmy to nazwać. Nawet w najciemniejszych chwilach istnieją jakieś pozytywy. Daj sobie kilka minut każdego dnia na myślenie o rzeczach, za które powinieneś być wdzięczny. Zdasz sobie sprawę, że jest kilka takich powodów i są one naprawdę dobre!Nie bądź swoim największym wrogiem. Zamiast tego stań się swoim najlepszym sojusznikiem i przyjacielem.
Wybaczyć sobie, będąc istotą płochliwą, egzaltowaną na zewnątrz, czy do wewnątrz. Introwertycy potrafią zadręczać się równie ekspresyjnie jak rosyjska kochanka. Wybaczyć sobie jest bardzo trudno, bowiem poczucie winy, to jest potężny lęk przed karą. To jest od początku do końca robota ego, i bycie na jego łasce.
cześć. zrobiłam sobie na facebooku moją stronę na której chciałabym sprzedawać rzeczy które sama wykonałam, ale nie wiem jak o tym powiedzieć światu, żeby ludzie zaczęli mnie lajkować, a co najważniejsze coś kupować. pokazałam znajomym, wszystkim się podoba ale nikt nie chce kupić, a inni nawet nie lajkują. macie jakiś pomysł? https: // (po https: spacja) Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-01-06 14:28 przez zachlanna111. Poproś bliskich znajomych z fb żeby udostępnili Twoją stronkę na swoich profilach. Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-01-06 14:10 przez Annulka21. robiłam tak i nic nie wiedziałam, że zdobycie jednego lajka jest takie trudne. ;/ Może znajomym było głupio powiedzieć, że niefajne? Cytatcorkachaosu Może znajomym było głupio powiedzieć, że niefajne? a wy co o tym myślicie? https: // (po https: spacja) ja osobiście bym nie kupiła żadnej z pokazanych rzeczy... Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-01-06 14:25 przez fsls. mam ten sam problem założyłam FP mojego sklepu każdy chwali a nikt nie przesyła dalej i co najgorsze nie kupuje :/ myślę że to swojego rodzaju blokada społeczna, wszyscy znajomi wiedzą że to Twoje dzieło ale jak już przesyłają dalej swoim znajomym to co 5 lub 10 osoba wejdzie na stronę a reszta usuwa bo myślą że to reklamy. Najlepszy sposób to zrobić konkurs z udostępnieniem i lajkami coś nie mogę otworzyć tej strony Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2014-01-06 14:30 przez k-s-. chce zrobić konkurs jak będę miała 100 lajków ale najpierw muszę je mieć ;/ jakieś takie niechlujne te pudełka na wina i pudełka na herabty. jedyne co mi się podoba to pudełko na chusteczki. jest łądne i estetyczne. Poszukać grup typu 'share to share', czy follow to follow. no na razie to za wiele rzeczy tam nie masz za wysokie masz ceny, to na pewno Ceny z kosmosu. Za zakładkę do książki 8 zł + koszt przesyłki? Wiem, że wkładasz w to pracę i pieniądze ale bez przesady. Za to zegar z kotem świetny i niedrogi. Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.
Odetnij się od świata. Zrób sobie wieczór tylko dla siebie. Wyłącz telefon, wyłącz telewizor, ugotuj coś dobrego, otwórz pudełko lodów, otwórz butelkę wina, zapal świeczki, weź książkę, puść chilloutową muzykę i przeznacz ten wieczór na błogi relaks w domu, bez jakiegokolwiek rodzaju rozpraszaczy. Published by Netflix News Staff on July 25, 2022 Stowarzyszenie Nieustraszonych, Świadków i Umarłych Poetów wyróżnia się. Categories: Streaming News Related Posts Streaming News Co nowego w Netflix i Top 10: 29 lipca 2022 Purple Hearts jest teraz w Netflix – Zdjęcie: Alloy Entertainment Dzisiejszy czas dotyczy Netflixa Oryginały, z wyborem nowych filmów i programów, wszystkie z logo N dotykają dziś Netflix US. Poniżej przeprowadzimy Cię przez nasze najciekawsze Read more… Streaming News Obsada Harley Quinn w sezonie 3 – Kto podkłada głos Poison Ivy? Harley Quinn powrócił do HBO Max z trzecim sezonem, a fani byli nawet uraczeni potrójną premierą w czwartek wieczorem. Przedstawiamy obsadę Sezon 3, w tym kto podkłada głos Poison Ivy, a także zapewniamy przewodnik po Read more… Streaming News Wyraźny garnitur, piękne zdjęcia i wybuch: Cillian Murphy wygląda znakomicie w pierwszym spojrzeniu Oppenheimera Zarówno Cillian, jak i Nolan wielokrotnie udowadniali, że kiedy łączą siły, tworzy się historia. Trylogia Mrocznego Rycerza i Dunkierka to tylko niektóre ze świetnych filmów, które wyprodukowali. A teraz są tutaj, aby na zawsze zmienić Read more… Skróćcie sobie tę drogę, im szybciej pójdziesz z synem do psychiatry, tym lepiej, on powinien szybko wyłapać, co się dzieje, a jeśli młodego dopadły natręctwa, to czas ma duże znaczenie, bo wiem z autopsji, że to męczy jak diabli. Dobrze, że powiedział Ci o wszystkim, trzymam za was kciuki i oby kryzys został zażegnany jak
Zmiana kierunku studiów - przepisy prawa Jeśli chcesz dokonać jakiejkolwiek zmiany swoich studiów, pamiętaj, że masz do tego prawo. Wszelkie sposoby, w jaki można dokonać takiego działania, są opisane w Ustawie o nauce i szkolnictwie wyższym. Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce z dnia 20 lipca 2018 r. (Art. 85. 1, Art. 69.) mówi, że student ma prawo do tego, by być przyjętym na inną uczelnię w ramach tzw. przeniesienia. Ponadto może dokonać: przeniesienia oraz uznania na nowej uczelni punktów ECTS zdobytych w trakcie toku studiów w poprzedniej placówce; zmiany kierunku studiów; zmiany trybu studiów z dziennych (czyli stacjonarnych) na zaoczne (wieczorowe, czyli niestacjonarne) oraz odwrotnie. Po drugie - sprawdź regulamin swojej uczelni. To jeden z najistotniejszych przepisów prawa, który musisz wziąć pod uwagę, chcąc zmienić kierunek studiów. Kiedy musisz do niego zajrzeć? Planując zmianę, np.: kierunku studiów w listopadzie, studiów po licencjacie, trybu studiów z dziennych na zaoczne, kierunku studiów na tej samej uczelni, studiów po dwóch latach. W każdym ze wskazanych przypadków podstawą działania jest regulamin uczelni. Jak zmienić uczelnię na inną? Czasem, podczas już toku studiów okazuje się, że sytuacje życiowe lub po prostu zwykła chęć zmuszają nas do podjęcia decyzji o przejściu na inną uczelnię. Prawo jak najbardziej daje taką możliwość. Nie ma, co czekać, jeśli, na której pierwotnie się kształcisz, np. nie spełnia twoich oczekiwań. Jaki jest proces przeniesienia na nową uczelnię? Chcąc przenieść się na inną uczelnię, jednocześnie pozostając na takim samym bądź zbliżonym kierunku, warto skontaktować się z placówką, na której chcemy studiować. W przypadku Uniwersytetu Wirtualnej Edukacji, należącego do Wyższej Szkoły Biznesu - National Louis University w Nowym Sączu taka droga jest naprawdę prosta. Przyjęcie na UWE odbywa się na drodze tzw. przeniesienia z innej uczelni. Następuje na podstawie dokumentacji dotychczasowych osiągnięć studenta i to one są podstawą do podjęcia decyzji o przyjęciu z innej placówki. W większości przypadków wystarczy potwierdzenie, że dotychczas studiowaliśmy. Co powinien zrobić student, który chce dokonać przeniesienia na UWE? Złożyć wniosek poprzez portal rekrutacyjny zakładka Transfer Ocen; Po rozpatrzeniu wniosku i otrzymaniu zgody należy wybrać kierunek na który ubiegaliśmy się o awans; Wszystkie dokumenty składa się do portalu rekrutacyjnego w zakładce „Wymagane dokumenty”; Studenci bardzo często martwią się tym, że przy przenosinach na nową uczelnię będą musieli wypełniać wniosek lub podawać uzasadnienie. Jednak tak nie jest w przypadku Uniwersytetu Wirtualnej Edukacji. Kandydaci, którzy chcą dokonać awansu z innej uczelni oraz transferu ocen muszą przesłać jedynie informacje o dotychczasowym przebiegu studiów. W ramach tego należy na wskazany adres przesłać taki dokument jak: suplement - należy zeskanować wszystkie strony oraz spiąć w kolejności; indeks – należy zeskanować od pierwszej do ostatniej zapisanej strony; transkrypt ocen – wydane przez macierzystą uczelnię, powinny być opieczętowane i podpisane przez osobę uprawnioną (kierownik dziekanatu, dziekan, rektor); dyplom ukończenia studiów podyplomowych - należy zeskanować wszystkie strony świadectwa. Jaką uczelnię wybrać? Jesteś przekonany o tym, by zrezygnować z kształcenia na obecnej uczelni, ale pojawia się pytanie - jaką wybrać teraz? Kieruj się nie tylko piękną laurką na stronie placówki - każda szkoła, chce wypaść jak najlepiej, rozpisując się na temat oferty. To, czemu warto zaufać to praktyczne osiągnięcia danej uczelni. Możesz przed podjęciem decyzji sprawdzić kadrę wykładowczą - czy są tutaj praktycy, którzy przekażą ci nie tylko wiedzę, ale również umiejętności? porozmawiać z absolwentami lub obecnymi studentami; wziąć udział w dniu otwartym lub poprosić o rozmowę z przedstawicielem danej uczelni; sprawdzić opinie w internecie - tutaj nic się nie ukryje; zastanowić się, co nie pasowało ci w obecnej placówce i wybrać taką, która oferuje to, na czym ci zależy. Zmiana kierunku lub trybu na swojej uczelni Podczas pobytu na uczelni może się okazać, że będziesz musiał wprowadzić zmiany w swoich studiach. Na przykład możesz chcieć zmienić program studiów, przejść ze studiów stacjonarnych na niestacjonarne lub zrobić sobie przerwę w nauce. Do wszystkiego masz prawo - tak robi wielu studentów. Poszukiwanie własnej, odpowiedniej drogi rozwoju to podstawa, nie warto spędzać kilku lat na nauce czegoś, czego nie chcemy praktykować w karierze zawodowej. Choć początkowo zmiana kierunku czy trybu może przytłoczyć, ostatecznie przekonasz się, że to była najprawdopodobniej bardzo dobra decyzja. Zmiana studiów czy to po dwóch latach, kilku miesiącach czy nawet po licencjacie to twoja opcja, z której możesz skorzystać. Jak zmienić kierunek na tej samej uczelni? Dlaczego zmiana kierunku na tej samej uczelni to dobry pomysł? Bo nie warto studiować czegoś, co po prostu nas “nie kręci”. Bardzo często jest tak, że studentom odpowiada placówka, w której się kształcą, ale czują, że dana specjalizacja nie jest “tą jedyną”. Wtedy warto postawić na zmianę i być zadowolonym ze swojej decyzji, odnieść w przyszłości sukces i robić to, na czym nam zależy. O tym, jak wygląda zmiana kierunku czy specjalności warto spytać na swojej uczelni, np. kontaktując się z Dziekanatem. W przypadku Uniwersytetu Wirtualnej Edukacji istnieje możliwość zmiany specjalności podczas toku studiów. Aby tego dokonać, należy złożyć podanie i przesłać do UWE za pomocą platformy CloudA. Czy można zmienić kierunek w trakcie semestru? Przeniesienie na inny kierunek studiów w trakcie semestru - czy to w ogóle możliwe? Jest to trudne, dlatego warto rozważyć zmianę po ukończeniu konkretnego semestru. Dlaczego? Czasem potrzeba czasu, aby podjąć właściwą decyzję. Dodatkowo UWE często prowadzi rekrutację na nowe kierunki właśnie w kolejnych semestrach. Zaliczenie semestru do końca to także okazja, by na nowym kierunku dokonać tzw. transferu ocen, czyli przeniesienia ich w ramach uwzględnienia osiągnięć akademickich. Różnice programowe na nowym kierunku Co zrobić w przypadku, gdy po przejściu na nowy kierunek lub specjalizację okaże się, że różnice programowe są ogromne? Czy można je łatwo nadrobić? Tutaj wiele zależy od decyzji Dziekana. To właśnie na podstawie jego decyzji realizowane są owe różnice. Co istotne w przypadku UWE - realizacji różnic programowych nie trzeba dokonywać w jednym semestrze. Można więc spokojnie uzupełniać wiedzę na kolejnych etapach studiów. Jak zmienić tryb studiów? W przypadku Uniwersytetu Wirtualnej Edukacji nie ma możliwości zmiany trybu studiów - wszystkie odbywają się w czasie rzeczywistym, ale w ramach formuły RealTime Online. Są prowadzone w całości online, a studenci mają możliwość powrócenia do materiałów czy wykładów także po zakończeniu spotkania z wykładowcą.
kochaj siebie taką, jaką jesteś. Jeśli nie będziesz siebie traktować dobrze, inni też tego nie będą robić. 9. Ciesz się z tego, co masz. paradoks naszego życia polega na tym, że chcemy więcej i więcej, bo wydaje się nam, że wtedy osiągniemy szczęście. Tymczasem każdego ranka doceniaj to, co już osiągnęłaś. 10.
Pewnie myślisz, że przesadzam. Jest listopad, a ja już piszę o podsumowaniu roku. Żyjąc w Anglii, nauczyłam się, że przyjemności trzeba długo celebrować. Tutaj Boże Narodzenie zaczyna się w niektórych sklepach już we wrześniu ?. Oczywiście to taki żarcik. Tak naprawdę poruszam ten temat już teraz, bo chcę Ci dać trochę czasu na przygotowanie. Ja swoje podsumowanie roku planuję zrobić pomiędzy Świętami a Nowym Rokiem. Jest to czas wolny dla całej mojej rodziny, więc fajnie będzie razem powspominać, a później dokonać podsumowania. O postanowieniach noworocznych, wyznaczaniu celów i planowaniu wszyscy oczywiście słyszeli i nie mogą się już doczekać. Nowy rok – nowy początek. Pełna ekscytacja. Ale czy można dobrze zaplanować przyszłość bez przeanalizowania przeszłości? Czy podsumowanie roku jest takie ważne? Ja uważam, że tak. Aby dobrze rozpocząć nowy rok, warto zamknąć ten stary. Po co robić podsumowanie roku? Teraz pewnie się zastanawiasz czy w ogóle masz na to ochotę. Wszystko zależy od tego, czy kończący się rok uważasz za pasmo sukcesów, czy wręcz przeciwnie. Zgodzisz się na pewno ze mną, że ten rok był nietypowy. Trudno bez emocji zrobić podsumowanie w cieniu Covid-19. Wiele spraw na pewno potoczyło się inaczej, niż zaplanowałaś/-eś i w dodatku nie miałaś/-eś na to żadnego wpływu. W moim przypadku największy wpływ pandemia miała na plany związane z podróżami. Ponieważ zdecydowaliśmy, że za kilka lat wracamy na stałe do Polski, chcemy ten czas wykorzystać na podróżowanie po Wielkiej Brytanii. A jest co zwiedzać. W tym roku jednak plany się trochę posypały z przyczyn od nas niezależnych. Trudno. Nie zamierzamy zrezygnować, jedynie odłożyć w czasie. Wracają do tematu. Na początek chcę Ci wyjaśnić, że podsumowanie roku nie jest po to, aby się biczować, jeśli czegoś nie udało się doprowadzić do końca. Nie jest po to, aby się zdołować i porzucić wyznaczanie kolejnych celów i planowanie. Ma służyć temu, aby dowiedzieć się o sobie jak najwięcej i wykorzystać tę wiedzę w przyszłości. Ma spowodować, że w następnym roku na liście zrealizowanych celów znajdzie się ich jeszcze więcej. I najważniejsze, nawet jeśli nie miałaś/-eś wyznaczonych żadnych celów na ten rok, i tak warto zrobić podsumowanie. Ponieważ podsumowanie ma dotyczyć Twoich działań, a nie tylko tego, czy i w jakim procencie udało Ci się osiągnąć wyznaczone cele. Jak się do tego zabrać? Aby rozpocząć podsumowanie roku, warto zgromadzić pewne potrzebne pomoce. Przygotuj sobie kalendarz, planer, jeśli takowy prowadzisz, listę celów na mijający rok, galerię zdjęć w telefonie, profile na social media. Po co to wszystko? A no po to, że czasami zapominamy, co się działo kilka miesięcy temu. Dzięki temu, że możesz zerknąć do tych “przypominajek”, łatwiej odtworzysz to, co spotkało Cię w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Ważne jest, aby wszystko zapisywać. Ja jestem oczywiście zwolenniczką zapisywania ręcznego. Weź kartkę i coś do pisania. Narysuj oś czasu z zaznaczonym na niej miesiącami. Teraz przypisz do każdego miesiąca ważne sprawy, to co się wydarzyło, co było dla Ciebie istotne. Właśnie teraz przydadzą Ci się wszystkie wyżej wymienione pomoce. Kiedy już wiesz jakie wydarzenia miały miejsce w mijającym roku i w jakiej kolejności po sobie następowały, możesz zacząć je analizować. Zadaj sobie dobre pytania Pierwsze pytanie jakie należy sobie zadać to: Jakie były moje sukcesy w tym roku? Wypisz wszystko, co przychodzi Ci do głowy. Nie muszą to być spektakularne rzeczy. Coś, co było ważne dla CIEBIE. Zastanów się też, co pomogło Ci w osiągnięciu tego sukcesu, celu? Czy były to jakieś Twoje cechy charakteru, umiejętności, postawa? Kto Cię wtedy wspierał i w jaki sposób? Jednym z moich sukcesów w tym roku było na przykład to, że przez jakiś czas pracowałam w call centre. Co prawda nie był to mój wybór. Po prostu takie zadanie dostał mój zespół i jeśli chciałam nadal zostać w pracy, musiałam podjąć wyzwanie. Było to dla mnie okropnie stresujące, ponieważ nie czuję się komfortowo, rozmawiając przez telefon po angielsku. Wytrwałam, nie poddałam się. Pokonała swój lęk i teraz jestem z tego bardzo dumna. Było to dla mnie przekroczenie pewnej swojej granicy. Dla kogoś innego byłoby to zwykłe zadanie w pracy do wykonania. Ja zamierzam wpisać to na listę swoich sukcesów, bo wiem, ile mnie to kosztowało. Teraz mniej przyjemna sprawa. Co poszło nie tak? Co nie wyszło? Jakiego celu nie osiągnęłaś/-ąłeś? Każdy z nas ma jakieś porażki na swoim koncie. Nie wypisujemy ich tutaj po to, aby się dołować, ale po to, aby móc wyciągnąć z nich wnioski. Zastanowić się, dlaczego nie wyszło. Czy brakuje Ci jakichś kompetencji? Co to mówi o Tobie? Teraz skoro już wiesz, jakie były przyczyny wyciągnij wnioski. I koniecznie zaplanuj zmiany, ponieważ sama świadomość niczego nie zmieni. Podsumowanie roku to nie tylko wypisanie porażek i sukcesów. To również taka “rozmowa z samym sobą”. Aby móc wykorzystać to, czego już się o sobie dowiedziałaś/-eś odpowiedz sobie na jeszcze kilka pytań: O co jeszcze warto siebie zapytać? Czego nauczyłam/-em się w tym roku? Zarówno z sukcesów jak i porażek. Co napawa mnie największą dumą? Czy to, co się wydarzyło było zaplanowane, czy “samo” się wydarzyło? Czy moje wartości były realizowane? Czego w tym roku było za mało w moim życiu? Czego było za dużo? Co mi się podobało a co nie? Które wydarzenie było dla mnie największą lekcją? Co chcę zmienić w nadchodzącym roku? Jak wykorzystać zdobyte informacje? Na koniec zadaj sobie jeszcze jedno ważne pytanie: Jak ja się z tym wszystkim czuję? Skoro już wiesz, co pomogło Ci osiągnąć sukcesy oraz to, dlaczego pewne rzeczy nie wyszły, możesz to w świadomy sposób wykorzystać w przyszłości. Jeśli coś działa – rób tego jak najwięcej. Jeśli coś powoduje, że nie wychodzi – popracuj nad tym. Mając tę wiedzę, naprawdę łatwo będzie Ci zabrać się za wyznaczanie celów i planowanie przyszłego roku. Za tydzień pojawi się wpis o tym, czy w ogóle warto wyznaczać cele na następny rok. Zachęcam Ci do pozostania ze mną. Będzie mi bardzo miło, jeśli w komentarzu dasz mi znać czy takie artykuły Cię interesują i są dla Ciebie wartościowe.
Moja ciocia jest już w wieku, w którym nie radzi sobie samej tak dobrze jak wcześnie, więc pomoc córki jest jej bardzo potrzebna. Ja również pomagałem szczerze, bezinteresownie i z prostej dobroci serca dopóki nie zadałem kuzynce jednego pytania. Jej odpowiedź mnie zszokowała.
Kto tak naprawdę myśli na co dzień o tym, żeby zrobić sobie dobrze? A jeszcze wtedy, gdy nie ma marynarza, to już w ogóle. Przecież, to raczej nie wypada. Są ważniejsze sprawy. Trzeba się zająć domem, dziećmi, pracą. Jedna dziewczyna kiedyś powiedziała, że nie ma na nic czasu, bo ma tyle zajęć, że na jakiekolwiek „dobrze”, to już nie ma siły. Czy faktycznie, to jest rozwiązanie? Oczywiście, dobrze mieć zajęcia, pracę, obowiązki, ale czy naprawdę choć raz nie można sobie zrobić dobrze? No tak, ale jak to – co marynarz powie, co inni powiedzą? Przecież on tak ciężko pracuje, to ja muszę bardziej, więcej, dłużej. Ale może jednak, może warto skusić się i zrobić sobie dobrze. To naprawdę nie grzech. Owszem, owszem – to przyjemność. Ale może jednak odłożę to na kiedyś, może kiedy indziej będzie więcej czasu. Może, może , może…. Odbyło się ostatnio dość ciekawe szkolenie, jednym z przesłań tego warsztatu było głośny i jasny przekaz, że polskie kobiety mają wyryte w głowie, że muszą być cały czas zajęte, bo to jest modne, bo wtedy społeczeństwo je poważa. A taka żona marynarza – wystarczy, że przez chwilę nic nie robi i od razu słyszy: – mąż tyra, a ona tu bąki zbij, – taka to sobie pożyje, – i tak nie musi pracować… I takie tam brednie. No i mimo, że to głupoty, to gdzieś w głowie siedzi i potem właśnie takie teorie się tworzą – że trzeba być cały czas zajętym, aby być szczęśliwym, poważanym i wartościowym. A to szkolenie właśnie pokazało na wielu przykładach, że człowiek jest szczęśliwy zrelaksowany, ma więcej motywacji, i zaangażowania do pracy, gdy właśnie robi sobie czasami dobrze . Czyli jak zrobić sobie dobrze? Znajdź sobie jakąś godzinę dziennie tylko dla siebie, nawet gdyby to miało być leżenie do góry nogami. Idź sama do kina, Wstydzisz się ? No coś ty. Pełno ludzi chodzi do kina. To taka randka trochę tylko z samą sobą. Nic cię nie rozproszy, pranie nie będzie wołać, szef nie zadzwoni. Idź też do kawiarni, albo na obiad. Kto chodzi sam do knajpy? To jest fantastyczne, pełno ludzi tak robi, można siebie obserwować, zjeść coś dobrego w spokoju, gdzie wcześniej wcale się tego nie przygotowało. Może zapisz się na kurs, albo krócej – na szkolenie. Dokształć się, znajdź na to czas. O wszystkich się myśli, ale o sobie, o matko – jaki egoizm. A może wyjazd na kilka dni, z koleżankami, sama, z plecakiem. To też jest do przeżycia i wbrew pozorom, sprawia dużo radości. Przyziemniej? Kąpiel, kosmetyczka, fryzjer, spacer po lesie, bieganie….proste czynności. Ale oczywiście, że dobrze watro sobie zrobić też dosłownie to „dobrze”. W miarę regularne rozładowywanie napięcia seksualnego, też robi nam dobrze na mózg. Oczywiście wszystko wg. przekonań. Banalnie? No pewnie ! Tylko to najtrudniej nam przestawić w głowach. Bo przecież marynarz wraca, to musimy być razem cały czas, nadrabiać, a bo trzeba się zająć dziećmi, zmienić pościel, zrobić obiad. A może trzeba wyjść z koleżankami na kawę, albo pobiegać? Tak bardzo jako „kokiety marynarzy ” szczycimy się tym, że jesteśmy same, samodzielne i wszystko dobrze ogarniamy. I tak jest. Organizacja jest już pewnie u każdej z nas dopracowana do perfekcji. Wszystko hula, ale co z nami? Ile tak naprawdę tego czasu poświęcamy na siebie, tylko dla siebie? Naprawdę bycie cały czas zajętym nie da nam satysfakcji na dłuższą metę, ale odbije się na zdrowiu i nastroju. Dlaczego kobiety tak bardzo nie lubią robić sobie dobrze? To trudne owszem. Ale przecież nie chodzi o 6 miesięcy, czy kilkanaście godzin na dobę. Zacząć można od małych kroków i powiedzieć – dziś wychodzę nie czekajcie na mnie, buźka Pa! Róbmy sobie dobrze każdego, dnia!!! Chociaż troszkę. Podobał Ci się post? Powiązane posty . 492 351 161 216 247 251 369 269

jak zrobic sobie samej dobrze