Kdaj vodi do impotence in kateri so dejavniki? Preberite odlomek iz knjige "Ukroti odvisnika od drog", v kateri se psihoterapevt Robert Rutkowski z Ireno Sławińsko pogovarja o vplivu marihuane na psiho. Robert Rutkowski odgovarja na vprašanja Irene A. Stanisławske o vplivu marihuane na psiho. Več informacij o knjigi najdete v članku.
Medyczna marihuana jest dostępna w wielu postaciach i może być wykorzystana na różne sposoby. Najbardziej odpowiednim sposobem stosowania medycznej marihuany jest ten, który poprzez optymalną dawkę zapewnia najmniejszą ilość efektów ubocznych. Ekstrakty olejowe Wyciągi olejowe z konopi mogą być przyjmowane doustnie, podjęzykowo lub stosowane miejscowo. Skoncentrowane ekstrakty olejowe z medycznej marihuany mogą być również wykorzystane jako składnik do odparowania lub gotowania. Niektóre oleje z konopi sprzedawane są z aplikatorem do mierzenia dawkowania. Te wyciągi olejowe bogate w CBD i o wysokiej zawartości THC są bardzo silne i skuteczne. Czas pojawienia się i czas trwania efektu różnią się w zależności od sposobu podania. Na legalnym rynku można znaleźć oleje CBD bogate w ten związek, psychoaktywne oleje THC na chwilę obecną pozostają nielegalne. Jest to prawdopodobnie najwygodniejsza i najskuteczniejsza znana metoda. Herbaty Medyczna marihuana przygotowana jako napar będzie zawierać znaczącą ilość CBD i THC, które w swej surowej postaci zawierają kwas CBDA i THCA, ponieważ ciepło wymagane do zaparzenia herbaty jest niższe od temperatury potrzebnej do dekarboksylacji, która przekształca CBDA w CBD i THCA w THC. Herbata z marihuany nie odurza, ponieważ kwasy kannabinoidowe nie wiążą się z receptorami w mózgu. CBDA i THCA wydają się mieć znaczące właściwości lecznicze, jednak na tych związkach nie przeprowadzono jeszcze tak wielu badań. Soki Surowy sok z marihuany zmiksowany w blenderze będzie zawierać CBDA, THCA i inne nie-psychoaktywne kannabinoidy, ponieważ nie został ogrzany(dekarboksylowany). Trudno jest precyzyjnie odmierzyć dokładną dawkę przy użyciu tej metody, jednak korzyści zdrowotne są znaczące. Palenie Marihuana jest zazwyczaj palona w fajce lub skręcie. Podczas wdychania, CBD, THC i inne związki są wchłaniane przez płuca do krwi i przenikają przez barierę krew-mózg. Pierwsze efekty wdychania marihuany zwykle występują w ciągu kilku minut i stopniowo mijają po 2-3 godzinach. Palenie jest często skuteczne w leczeniu ostrych objawów, którymi należy szybko się zająć, takich jak bolesne skurcze, nudności i wymioty. Wdychanie pozwala na dość łatwe miareczkowanie dawki. Jeśli efekt jest niewystarczający, po kilku minutach można przyjąć kolejny wdech marihuany, aż do uzyskania pożądanego efektu. Jednak każdy dym zawiera szkodliwe substancje, które mogą podrażniać płuca. Parowanie Parowanie przy pomocy vaporizera, e-papierosa lub innego urządzenia daje takie same natychmiastowe korzyści jak palenie. Ponieważ parownik nagrzewa kwiat konopi lub olej nie spalając go, składniki aktywne są wdychane w postaci pary bez powstawania dymu, co sprawia, że parowanie jest zdrowszą alternatywą dla palenia. Nalewki Nalewki ziołowe są lekiem, w którym aktywne składniki marihuany są rozpuszczone w alkoholu lub innym rozpuszczalniku. Ich efekt, czas trwania i dawka są podobne do efektów występujących po spożyciu innych produktów. Aerozole podjęzykowe Aerozole podjęzykowe produkowane są z wyciągów z konopi, mogą być one mieszane z innymi substancjami, takimi jak olej z orzechów kokosowych. Koncentrat z konopi rozpylony pod język wchłania się szybko przez błony śluzowe jamy ustnej. Pierwsze efekty są zauważalne w ciągu 5 do 15 minut. Aerozole podjęzykowe są dobrym rozwiązaniem dla właściwego, dyskretnego i terminowego dawkowania medycznej marihuany. Nie ma w nim żadnych składników powodujących przykry zapach towarzyszący paleniu. Produkty spożywcze Produktami spożywczymi są pokarmy lub przekąski gotowane z dodatkiem oleju z konopi i masła konopnego Ghee. Efekty przy doustnie zażytej marihuanie mogą trwać od 4 do 6 godzin – znacznie dłużej niż po wdychanej marihuanie. Jednocześnie pojawienie się pierwszych efektów jest znacznie wolniejsze (30-90 minut) niż po wdychaniu marihuany lub w aerozolach podjęzykowych. Powolny początek i długi czas działania powodują, że produkty spożywcze dobrze nadają się do leczenia chorób przewlekłych, które wymagają stałej dawki leku w ciągu dnia. Największym ryzykiem z doustnego przyjmowania medycznej marihuany jest przedawkowanie(szczególnie w przypadku THC). Im dłuższy czas przed rozpoczęciem działania tym trudniejsze jest dostosowanie dawki. Należy postępować ostrożnie, biorąc niewielką dawkę jadalną odczekaj co najmniej godzinę przed podjęciem kolejnej decyzji, czy potrzebujesz większej dawki. Produkty spożywcze mogą nie być odpowiednie dla osoby cierpiącej na nudności, wymioty lub brak apetytu. Kapsułki i żelowe kapsułki Olej z kwiatów konopi może być również przyjmowany w kapsułce lub kapsułce żelowej, podobnie jak witaminy lub suplementy. Ich efekt, czas trwania i dawka są podobne do efektów występujących po spożyciu innych produktów spożywczych. Maści do stosowania miejscowego Nalewki z konopi i olej z konopi można również podawać w formie balsamu, mleczka lub maści i stosować bezpośrednio na skórę. Pacjenci twierdzą, że maści do stosowania miejscowego z konopi mogą być skuteczne w łagodzeniu bólu, zapalenia i infekcji skóry. Ponieważ maści są stosowane zewnętrznie i miejscowo, nie odurzają nawet gdy zawierają THC.

Razlika med drogo in zdravilom. Zdravniki in zdravilci, ki marihuano uporabljajo v terapevtske namene, sicer opozarjajo, da zdravilni učinki ne pomenijo, da bo kajenje marihuane preventivno izboljševalo vaše zdravje. "Še posebej pri mladih, ki ne vedo, s čim imajo opravka, je veliko tveganja. Pri ljudeh s predispozicijami za določene

Marihuana - jej wpływ na zdrowie - negatywny - potwierdzają lekarze. Ich zdanie podzielają naukowcy, którzy odkryli, że skręt z marihuaną może powodować nawet schizofrenię. Jednak ci, którzy od lat palą tzw. trawkę, twierdzą, że jest to zioło o właściwościach leczniczych i prozdrowotnych. Jednak marihuana może mieć negatywny wpływ na zdrowie i można się od niej uzależnić. Spis treściJak marihuana oddziałuje na nasz mózg?Marihuana i zespół abstynencyjnyMarihuana przyczyną schizofrenii? Marihuana - jej wpływ na zdrowie jest negatywny. Dlaczego? Zawiera delta9 tetrahydrokannabinolu (delta 9-THC), substancję, która negatywnie oddziałuje na nasz układ nerwowy i szybko powoduje uzależnienie psychiczne. Jej zadaniem jest bowiem wysyłanie nieprawidłowych sygnałów do komórek, które tworzą tkankę nerwową naszego mózgu. Substancję tę zawierają także nasiona marihuany (feminizowane, zarówno nasiona indoor, nasiona outdoor, jak również nasiona autoflowering). Poradnik Zdrowie: Medyczna marihuana Jak marihuana oddziałuje na nasz mózg? Podczas palenia marihuany THC szybko przechodzi z płuc do krwi, co prowadzi do zapoczątkowania niekorzystnych procesów chemicznych w naszych szarych komórkach. THC oddziałuje tylko na te miejsca w mózgu, gdzie znajdują się komórki nerwowe wydzielające dopaminę - neuroprzekaźnik, który odpowiada za napęd ruchowy i procesy emocjonalne. Największe zagęszczenie tych komórek obserwujemy w części mózgu, która odpowiada za pamięć, myślenie, koncentrację, percepcję czasu i koordynację ruchową. W wyniku działania THC następuje zmiana w aktywności tych komórek, czego skutkami są objawy "haju", czyli: zniekształcone postrzeganie rzeczywistości, zaburzenie koordynacji ruchowej, zaburzenie logicznego myślenia, zaburzenia pamięci. Marihuana i zespół abstynencyjny Już po jednym dniu od odstawienia narkotyku nasz mózg domaga się kolejnej dawki substancji, która doprowadziła do tzw. odlotu. Wtedy mogą się pojawić nieprzyjemne doznania fizyczne i psychiczne, takie jak: ciągłe rozdrażnienie, senność lub bezsenność, bóle głowy, apatia, zaburzenia łaknienia. Objawy te ustępują po ok. tygodniu od zażycia ostatniej dawki marihuany. Marihuana przyczyną schizofrenii? Niektóre badania naukowców wykazały związek między długotrwałym zażywaniem marihuany a wzrostem stopnia lęku i depresji. Niektórzy badacze twierdzą także, że palenie marihuany może zwiększyć ryzyko wystąpienia wielu chorób psychicznych, np. schizofrenii. Ich przypuszczenia potwierdzają badania naukowców z Uniwersytetu w Bristolu. Z przeprowadzonego przez nich doświadczenia na myszach wynika, że wypalenie już jednego skręta ze sproszkowanymi konopiami rozregulowuje mózg, a konkretnie korę przedczołową, która odpowiada za podejmowanie decyzji i zapamiętywanie. Dr Matt Jones, szef zespołu badawczego, stwierdził, że mózg palacza "trawki" jest rozsynchronizowany tak samo jak orkiestra, która gra bez dyrygenta. Tego rodzaju upośledzenie mózgu jest charakterystyczny także dla schizofrenii, dlatego badacze zgodnie twierdzą, że marihuana przyczynia się do powstania tego typu zaburzenia psychicznego. Jak rozpoznać, że ktoś palił marihuanę? Konzumacija marihuane je oduvek predstavljala kontrovernu temu u društvu. Kako prestati sa pušenjem marihuane – sigurno ste se zapitali ukoliko imate blisku osobu za koju znate da je zavisnik od ove supstance. Iako je mnogi koriste svakodnevno, pušenje ove biljke izaziva brojne negativne posledice, kako psihičke, tako i fizičke prirode.
Odmiany marihuany różnią się swoim działaniem. Głównym czynnikiem, który odpowiada za moc i działanie konopi jest stężenie THC. Jakich odmian szukać, aby doznania były jak najbardziej głębokie? Skąd pochodzą najmocniejsze gatunki i co warto o nich wiedzieć? Czym różni się odmiana sativa od indici? Jeśli dopiero zaczynasz przygodę z marihuaną i chcesz poznać najpopularniejsze rodzaje konopi, zapraszamy do niniejszego artykułu. Jakie są odmiany marihuany? Cannabis indica – pełen relaks – CIAŁO Konopie indyjskie stanowią jeden z najczęściej wybieranych gatunków popularnej używki. Rodzaj ten wywodzi się z górskich okolic Indii, Afganistanu i Pakistanu. Odmiany indica są przysadziste i krępe, a ich pąki kuszą aromatem. Rodzaj indica kwitnie szybciej niż sativa (około 45 do 60 dni) oraz oferuje odmienne doznania. Mapa pochodzenia marihuany Sativa Indica Konopie indyjskie zapewniają uczucie błogiego relaksu, za który odpowiada podwyższona dawka CBD. Ponadto konopie indyjskie zwiększają takie doznania jak smak, dotyk oraz dźwięk. W większych ilościach powodują działanie nasenne. Odpowiednio wysokie stężenie CBD zostało zauważone przez naukowców zajmujących się wykorzystaniem marihuany w medycynie. Szczep indica stanowi podstawę niektórych leków na bazie marihuany. Podobnie jak sativa, tak i indica posiada specjalne odmiany. Do najpopularniejszych należy Kushs, który wywodzi się z górzystego Afganistanu. Klasyczny Kush dzieli się na następujące rodzaje: OG Kush – jedna z najpopularniejszych odmian „indyjki”. Odznacza się efektami pobudzającymi ciało i umysł. Stężenie THC wysokie w granicach do 15-20%. Bubba Kush – przyjemny i intensywny aromat, odznacza się działaniem odprężającym. Cechuje ją krótki okres kwitnienia oraz łatwość uprawy. Jest to jeden z najczęściej wybieranych gatunków w Ameryce. Cechuje go 8% stężenie THC, a także długotrwałe działanie. Critical Kush – stanowi połączenie odmiany Kush z Critical mass. Posiada właściwości łagodzące ból, a także wysokie stężenie THC (około 20%). Smak wyrazisty, lekko cytrusowy, wyczuwalne nuty kwasowości. Tahoe – to interesujące połączenie zawierające w sobie 60% gatunku indica i 40% sativa. Dzięki odpowiednio wysokiej dawce THC gatunek ten przeznaczony jest dla osób cierpiących na przewlekłą bezsenność. W zależności od sposobu hodowli Tahoe oferuje 10-20% stężenie THC. Lemon Kush – odmiana, w której składzie przeważa szczep indica (ponad 50%). Odznacza się, średnim stężeniem THC od 5% do 15%. Pomaga zwalczać depresję, ból i bezsenność. Zapewnia uczucie ulgi i relaksu. W smaku wyczuwalne nuty cytrusów. Zdjęcia marihuany Sativa, Indica i Ruderalis Cannabis sativa – pobudzenie i dobra zabawa – UMYSŁ Konopie siewne, bo tak brzmi polski odpowiednik łacińskiej nazwy, można spotkać w większości krajów, w których klimat pozostaje ciepły, a sezon wegetacji jest długi. Sativa występuje w dalekich regionach Azji jak np. Tajlandia czy Kambodża oraz Ameryki Północnej np. Meksyk. Warto wiedzieć, że w Polsce uzyskano odmiany wyżej wymienionego gatunku, który następnie wykorzystywano w celach przemysłowych. Oczywiście powstała odmiana zawierała znikome stężenie psychoaktywnego związku THC (<0,2%). Jakie właściwości oraz cechy szczególne mają oryginalne konopie siewne? Przede wszystkim czas kwitnienia jest stosunkowo długi, jednakże doznania, które oferuje cannabis sative są szczególnie cenione przez użytkowników. Aby przyśpieszyć proces kwitnienia, a także zwiększyć doznania opracowano popularną odmianę Haze. Obecnie jest to jeden z najmocniejszych podgatunków marihuany oferujący głębokie doznania psychodeliczne, słodkawy, przyjemny smak oraz uczucie euforii. Szczep bardzo wydajny, dorastający do 80-210 cm. Zawartość THC spora, gdyż oscyluje w granicach 22%. Minusem podgatunku Haze pozostaje uprawa, ponieważ wymaga ciepłego klimatu. Klasyczna odmiana konopi siewnych pozostaje nieco słabsza, choć wywołuje przyjemne doznania.
Water. All plants need water to grow, taking hydrogen from water during photosynthesis. Water also acts as a carrier for nutrients, bringing them from the soil into the plant via the roots, and Oczywiście, że nie! Nie można uzyskać haju od zjedzenia surowej marihuany. Są powody dla których powinieneś ją jeść, ale nie to nic wspólnego z uzyskaniem haju. Wszędzie na forach można znaleźć ludzi, którzy próbują osiągnąć haj jedząc surową marihuanę. Taki proces nie może się udać, więc prawdopodobnie powinieneś przestać próbować. Słyszeliśmy, że jest to coś, co każdy kiedyś próbował zrobić… Ale czy to prawda? My nigdy tego nie robiliśmy, od zawsze wiedzieliśmy, że zjedzenie surowej marihuany nie może spowodować haju. Nigdy też nie znaliśmy nikogo kto jadłby ją w takim celu… no chyba, że nikt po prostu nie chciał się do tego przyznać! Jednak, dlaczego jedzenie marihuany nie powoduje haju? Jedno słowo: dekarboksylacja. Dla tych z was, którzy przespali lekcje biologi, dekarboksylacja jest po prostu procesem usuwania grupy karboksylowej ze związku organicznego, w tym przypadku THCa (kwasu tetrahydrokannabinolowego). Usunięcie tej grupy karboksylowej powoduje, że THCa staje się THC, kannabinoidem, który pozwala na doświadczanie haju. Dlatego właśnie przygotowywanie produktów z marihuaną jest trochę bardziej skomplikowane niż normalne ugotowanie zupy, czy upieczenie ciasta. THCa musi przejść przez konkretny proces, inaczej będzie bezużyteczne. Jeśli chcesz zjeść marihuanę, musisz ją najpierw dekarboksylować. Można to zrobić poprzez wrzucenie jej do piekarnika – 240 stopni, 40 minut i voilà. Jednak istnieje również wiele powodów na jedzenie całkiem surowych kwiatów. Marihuana jest po prostu zdrowa. Kwiaty marihuany zawierają mnóstwo składników odżywczych, które pozytywnie wpływają na kannabinoidy w naszym ciele. Jedzenie surowych kwiatów ma szereg pozytywnych konsekwencji, ale nie tylko – surowa marihuana smakuje o wiele lepiej niż surowy jarmuż. Pozytywną wiadomością jest również to, że jedzenie surowej marihuany nie powoduje haju, więc możesz jej jeść tak wiele jak chcesz. Często zdarza się też, że fani zdrowego odżywania wyciskają sok z cannabis. Podsumowując – powinieneś jeść surową marihuanę, ale nie powinieneś oczekiwać, że po jej spożyciu doświadczysz haju. W Japonii do życia budzi się niewielki ruch odnośnie cannabis. W artykule opublikowanym przez The Japan Times, zbadano historyczną i kulturową historię […] Wskazówki dotyczące przeciwdziałania intensywnemu hajowi po spożyciu marihuany. Trwa wyścig w poszukiwaniu najsilniejszego kwiatu konopi i najlepszych dostępnych artykułów spożywczych. W rezultacie […] Grałem w koszykówkę przez większość mojego życia, i staram się podnosić ciężary tak często, jak tylko mogę. Zawsze czuję się świetnie po […] Konopia i bawełna – które tekstylia są lepsze. Konopia to niesamowity materiał; ale jeśli jesteś przeciętnym człowiekiem z Zachodu, większość twoich ubrań […] Już tłumaczę dlaczego i czym się różni hodowla od uprawy. W uproszczeniu określenie HODOWLA jest zarezerwowanie dla procesu tworzenia nowych odmian. Hodowla prowadzona jest w specjalistycznych firmach i uczelniach wyższych. Z hodowlą mamy do czynienia kiedy np. krzyżujemy* dwie rośliny, a pośród ich potomstwa wybieramy takie

Gdy na dworze zaczyna robić się ciepło, to samo dzieje się w sercach palaczy. Jest w tych wiosennych i letnich miesiącach coś takiego, co ożywia w nas konopnego entuzjastę – a czasem okazuje się, że przy okazji budzi się w nas również smykałka do opieki nad roślinami! Uwaga co bardziej zapalonych miłośników konopi często przenosi się w tym momencie z kręcenia jointów na inny związany z rośliną aspekt, – jej uprawę. Mniej więcej w tym czasie co roku zostajemy zalani dotyczącymi tej kwestii pytaniami hobbystów, zainteresowanych wyhodowaniem w swoim domu "tylko jednej, małej roślinki w doniczce". Cóż, tutaj, w High Times, coś takiego to muzyka dla naszych uszu ! Po wszystkim, co robiliśmy przez ostatnie 40 lat, mamy wreszcie rok 2015, a marihuana jest (w większości) legalna w ponad połowie kraju. Bądźcie pewni, że stróże prawa nie będą ścigać was za uprawę jednej rośliny, nawet kiedy naprawdę nie będą mieli nic ciekawego do roboty. Jak zacząć Zacznij od odsunięcia obaw, że będzie trudno. Nie będzie. Nie bez powodu nazywamy to "zielskiem"- mówimy tak dlatego, że przyjmuje się łatwo i wszędzie, właśnie jak zielsko. Mając to na względzie, trzeba zwrócić uwagę na jeden centralny aspekt uprawy, który każdy musi zrozumieć, a mianowicie to, że konopie to roślina kwitnąca, co oznacza, że w naturze kwitnie tylko raz w roku, na jesieni, kiedy dzienna dawka światła zaczyna się zmniejszać. Jest to ważne dla plantatora uprawiającego konopie w domu, ponieważ czas naświetlania rośliny musi być kontrolowany. W praktyce oznacza to, że musi ona otrzymywać codziennie ponad 12 godzin światła, by nie zaczęła przedwcześnie kwitnąć. Można by w tym momencie zapytać: "Dlaczego po prostu nie pozwolić roślinie zakwitnąć od razu, by zebrać ładne szczyty i móc sobie zapalić?" Cóż, prawdę mówiąc można to zrobić. Jeśli jednak niedojrzała roślina zakwitnie zbyt wcześnie, zbiory nie będą zbyt imponujące. W idealnej konfiguracji rośliny powinny rosnąć (wegetować) przed kwitnieniem przez co najmniej kilka tygodni. W przeciwnym przypadku zbiory będą bardzo rozczarowujące. Chcąc powstrzymać wegetację i zebrać zdrowe, dobrze rozwinięte kwiatostany, młodą sadzonkę powinniście hodować przez cztery do sześciu tygodni przed indukowaniem kwitnienia. W tym czasie powinna ona otrzymać co najmniej 16 godzin światła, ale bezpieczniejsze byłoby 18-20 godzin. Dla uzyskania takiego efektu, tj. zapewnienia właściwej długości naświetlania, potrzebne będą lampy, nawet jeśli doniczka z rośliną stoi w pobliżu okna. Zakup lampy będzie Twoim największym wydatkiem, choć na rynku dostępne są stosunkowo niedrogie modele, które poradzą sobie z zadaniem wsparcia Twojej hodowli. Poważni hodowcy używają lamp bardziej specjalistycznych i drogich, ale do domowej hodowli pojedynczej rośliny odpowiednie będzie wiele prostszych modeli. 250-watowe HID (wysokoprężne lampy wyładowcze) HPS (wysokoprężne lampy sodowe) lub MH (metalohalogenkowe) - może znaleźć w sklepach gospodarstwa domowego, takich jak Lowe czy Home Depot w cenie raptem 25$. Lampy takie wymagają jednak specjalistycznego urządzenia HID i / lub zastosowania odpowiedniego statecznika, ponieważ wkręcanie ich standardowych urządzeń domowych nie jest bezpieczne. (Odpowiednia oprawa może kosztować nawet 200$) Alternatywnie, jeśli dysponujesz oknem z dobra lokalizacją, dającym duże nasłonecznienie przez większą część dnia, można również używać świetlówek do uzupełnienia światła słonecznego po zachodzie słońca. Świetlówki takie jak na T5, T8 lub nawet CFL mogą dostarczyć wystarczająco dużo światła, aby podtrzymać wegetację rośliny. Należy jednak pamiętać, że im mniej intensywne światło, tym słabiej roślina będzie się rozwijać. Świetlówki mogą być używane jedynie dododatkowego doświetlanieadla roślin, które otrzymują silne światło słoneczne w ciągu dnia. Jeśli świata w ciągu dnia będzie zbyt słabe, roślina będzie się deformować i nie rozwinie się wystarczająco do czasu zbiorów. Jeśli tak się dzieje, należy rozważyć użycie opcji z 250-watowym HID dla pełnego, 12-godzinnego cyklu naświetlania w czasie kwitnienia, z dala od okna, w osłoniętym miejscu. Wywoływanie kwitnienia Gdy roślina rozwinęła się już wystarczająco i osiągnęła punkt, w którym jest w stanie wyprodukować wystarczająco dużo kwiatów by zapewnić przyzwoity zbiór, nadszedł czas, aby wprowadzić cykl naświetlania w trybie 12 godzin światła i 12 godzin ciemności każdego dnia. Nie oznacza to bynajmniej, że nie będzie już potrzebna lampa. Podczas 12-godzinnego naświetlania roślina potrzebuje możliwie najsilniejszego światła, aby zdobyć energię potrzebną do wyprodukowania kwiatostanów. Jeśli masz możliwość umieszczania swojej rośliny na te 12 godzin w bezpośrednim świetle słonecznym, nie potrzebujesz silnego oświetlenia dodatkowego. Jednakże, nawet przy uprawie na zewnątrz, zwykle nie jest możliwe. Najlepszym rozwiązaniem na czas kwitnienia jest przeniesienie swojej rośliny w osłonięte miejsce, takim jak szafa lub szafka, gdzie możesz nad nią powiesić lampę i kontrolować cykl naświetlania, by był dokładnie taki, jakiego potrzebujesz. Aby to zrobić, należy użyć standardowego włącznika czasowego ustawionego na cykl 12-godzinny. Podczas ciemnej części cyklu bardzo ważne jest, by do roślin nie docierało żadne światło, które mogłoby zakłócić rozkwit, powodować stres lub mylić roślinę, prowadząc do jej hermafrodytyzacji (tworzenia kwiatów z nasionami) i/lub poważnego osłabienia wydajności i jakości kwiatów. Inne wskazówki Oprócz naświetlania i ewentualnej potrzeby zorganizowania zamkniętej przestrzeni, inne kwestie związane z uprawą obejmują rodzaje doniczek, podłoża i nawożenia. Ponieważ mówimy o uprawie pojedynczej rośliny, możliwości jest tu wiele. Najlepsze doniczki to takie, które umożliwiają roślinie bezproblemowe oddychanie, tak jak ma to miejsce w dobrych doniczkach sklepowych. Inne zagadnienia dotyczące doniczek obejmują otwory odpływowe i spodki, do których spływać będzie woda. Pamiętaj, że roślina nie powinna zbyt długo przebywać w stojącej wodzie, ponieważ doprowadzi do niekorzystnej zmiany pH w glebie i samej roślinie. Stojąca woda sprzyja także pojawianiu się pasożytów i pleśni. Jeśli chodzi o samo podłoże, to mały worek organicznej gleby doniczkowej będzie zwykle odpowiedni. Mieszanki oparte o torf czy włókna kokosowe również będą znakomitym wyborem. Pamiętaj, aby wybrać glebę o dobrej przewiewności, co pozwoli na penetrację strefy korzeniowej przez powietrze. Korzenie oddychają tlenem, podczas gdy nadziemna część rośliny pobiera przede wszystkim CO2. Niektóre gleby, zwłaszcza organiczne, mogą zawierać wmieszane łagodne nawozy organiczne, takie jak guano czy morskie wodorosty. W efekcie nie musisz swojej rośliny tak bardzo nawozić, właściwie możesz tego nawet zaniechać, dopóki nie przyjdzie pora kwitnienia. Zalecenia dotyczące nawożenia powinny również ukierunkować Twoją uwagę na stosowanie - w miarę możliwości – nawozów ekologicznych. Warto omijać z daleka silne środki syntetyczne, takie jak Miracle Gro i podobne, gdyż ich użycie może nieść ze sobą więcej problemów, niż pożytku. Poza tym wszystkim należy pamiętać, że uprawa konopi (lub dowolnej innej rośliny), to ćwiczenie, które łączy Cię z naturą. Chodzi w nim o to, aby cieszyć się całym procesem, uczyć i dobrze bawić! Dzięki wszystkim za przeczytanie tekstu i pamiętajcie: Rośnijcie ... i pomagajcie światu rosnąć!

Osim što se sve "jače" od marihuane kolokvijalno naziva teškom drogom. Zato, ne izlazite iz kuće sa lorazepamom bez recepta. Zbog svega toga, odlučio sam da porazgovaram sa tužiocima i
Istnieje wiele sposobów przyjmowania marihuany, każdy spośród nich ma swoje wady i zalety. W naszym artykule dokonujemy szybkiego przeglądu sposobów, na jakie Polacy spożywają marihuanę – omawiamy metody najbardziej popularne, ale też i mniej znane, ale warte bliższego im się przyjrzenia. Jakie są najlepsze metody przyjmowania marihuany, a jakich unikać za wszelką cenę? Jeśli chodzi o metody przyjmowania marihuany to w naszym kraju wciąż królują jointy, fifki i małe fajki. Palenie w ten sposób jest wygodne i są to metody szeroko rozpowszechnione, co nie zmienia faktu, że wcale nie są one dobre. Czemu? Pierwszym powodem jest to, że między bajki możemy włożyć twierdzenie o braku szkodliwości dymu z marihuany – każdy rodzaj dymu jest toksyczny dla naszego organizmu i szkodliwy dla dróg oddechowych. Dym z marihuany zawiera długą listę toksyn – wymienić tu warto benzen, tlenek węgla oraz liczne substancje smoliste, spośród których część jest rakotwórcza. W sytuacji gdy marihuana jest palona z fifki czy skręta to dym nie jest filtrowany w jakikolwiek sposób, na skutek czego wszystkie zawarte w dymie toksyny i zanieczyszczenia osiadają wewnątrz naszych dróg oddechowych, skąd przenikają też do krwioobiegu. Jeśli zaś marihuana została dodatkowo wymieszana z tytoniem, co jest częstą praktyką w naszym kraju, to szkodliwość dymu wzrasta jeszcze bardziej – o szkodliwości tytoniu oraz jego uzależniających właściwościach nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Przyjrzyjmy się więc innym metodom spożywania zielonego suszu. Fajki wodne, czyli bonga Fajki wodne, popularnie nazywane bongami, to sposób palenia zdecydowanie lepszy od tych opisanych powyżej. Tym, co przemawia na korzyść bonga jest fakt, że dym jest filtrowany przez wodę, co pozwala na jego schłodzenie i zmniejszenie intensywności podrażnień dróg oddechowych użytkownika. Fajki wodne są też często wyposażone w możliwość filtracji dymu przez lód lub przy pomocy specjalnych systemów chłodzących, np. dyfuzorów. Przefiltrowany w ten sposób dym jest zdecydowanie łagodniejszy dla dróg oddechowych niż gorący i w żaden sposób nie przefiltrowany dym ze jointa czy fifki. Filtracja przez wodę pozwala też na mechaniczne odfiltrowanie sporej części pylistych zanieczyszczeń, takich jaki drobinki popiołu i suszu – bez filtracji osiadły by one w naszych płucach. Nie zmienia to faktu, że nawet najbardziej zaawansowane bongo i tak dostarczać będzie nam dymu, który jest toksyczny i szkodliwy dla dróg oddechowych, w szczególności gdy jest wdychany regularnie. Wdychanie dymu powoduje patologiczne zmiany w układzie oddechowym, które objawiają się dokuczliwym „kaszlem palacza” połączonym z odkrztuszaniem zalegającej w płucach wydzieliny, świstami w oskrzelach, ucisku w klatce piersiowej i uczuciu duszności. To wszystko sygnały ostrzegawcze od naszego organizmu. „Wiaderko”, czyli prosty sposób na zatrucie toksynami Kolejną metodą palenia, niestety bardzo popularną w Polsce, jest tzw. „wiadro”. Palenie „z wiadra” polega na umieszczeniu plastikowej butelki z odciętym dnem we wiadrze pełnym wody. W szyjce butelki umieszczany jest cybuch, często wykonany z folii aluminiowej. Jeśli podpalimy cybuch i jednocześnie zaczniemy unosić butelkę to wewnątrz wytworzy się próżnia, która będzie zasysać dym do butelki – będzie się w niej zbierać mocny i gęsty dym. Następnie cybuch jest demontowany a użytkownik wdycha dym przez szyjkę butelki, jednocześnie zanurzając ją w wodzie. „Wiadro” jest metodą szczególnie szkodliwą dla zdrowia. Pierwszą przyczyną szkodliwości „wiadra” jest to, że w dymie znajdują się opary rozgrzanego aluminium, które jest szkodliwe dla mózgu – powoduje chorobę Alzheimera. Po drugie, cybuch jest umieszczony w plastikowej szyjce butelki, co oznacza możliwość wdychania również oparów nadtopionego plastiku. Po trzecie, podczas jednego wdechu przyjmujemy do płuc duże ilości bardzo gęstego dymu, co jest sporym obciążeniem dla płuc i powoduje niedotlenienie mózgu. „Wiadro”, pomimo swojej szkodliwości, jest metodą, która niestety nadal jest popularna – zapewne ze względu na praktycznie zerowe koszty wykonania tego typu fajki oraz mocne efekty, jakie zapewnia ta metoda palenia. Waporyzacja, czyli „palenie” wymyślone na nowo Wszystkie metody palenia opisane powyżej łączy jedno – są związane z wdychaniem dymu i w związku z tym szkodliwe dla zdrowia. Dużo rozsądniejszym rozwiązaniem wydaje się w tym kontekście waporyzacja marihuany. Na czym polega ta metoda jej przyjmowania? W skrócie: susz jest podgrzewany do temperatury wystarczająco wysokiej aby wydzielały się zawarte w nim kannabinoidy, ale jednocześnie na tyle niskiej, że nie dojdzie do spalania. W efekcie, zamiast dymu użytkownik wdycha składającą się niemal wyłącznie z kannabinoidów parę, która nie jest w żaden sposób szkodliwa dla zdrowia. Jest to metoda przyjmowania marihuany bardzo popularna w USA, Kanadzie i Europie Zachodniej, ostatnio zaś waporyzacja coraz większą popularność zdobywa także w Polsce. Do waporyzacji potrzebne będzie specjalne urządzenie podgrzewające susz do odpowiedniej temperatury, czyli vaporizer przenośny bądź vaporizer stacjonarny. „Z całą pewnością szkoda pieniędzy na zabawki udające vaporizery, jak np. Snoop Dogg G Pen czy Titan 2 Hebe – albo będą one przypalać materiał roślinny (wówczas mamy do czynienia ze zwykłym, szkodliwym dymem) albo będą wykonane z niskiej jakości materiałów, które w trakcie użytkowania będą się topić i dostarczać użytkownikowi szkodliwych związków. Z kolei inwestycja w wysokiej klasy urządzenie, np. Mighty Vaporizer, zwróci się szybko dzięki ogromnej wydajności waporyzacji.” – mówi z rozmowie z naszym portalem Ryszard Fazowski z firmy VapeFully, ekspert z zakresu waporyzacji. Na czym polega wydajność waporyzacji? Waporyzując będziemy zużywać znacznie mniej suszu niż paląc, uzyskamy zaś porównywalne lub mocniejsze efekty – na dłuższą metę oznacza to spore oszczędności w wydatkach na susz. Ważnym argumentem na rzecz waporyzacji są też naukowo udowodnione korzyści, jakie płyną ze zmiany szkodliwego dymu na obojętną dla zdrowia parę z waporyzatora. Do korzyści tych można zaliczyć szybką i odczuwalną poprawę kondycji dróg oddechowych, co objawia się przede wszystkim ustąpieniem dokuczliwych skutków wdychania dymu. Najlepszym zobrazowaniem zdrowotnego aspektu waporyzacji jest fakt, że w wielu krajach posiadających programy medycznej marihuany to właśnie waporyzacja jest wskazywana przez lekarzy jako rekomendowana droga przyjmowania zawartych w marihuanie kannabinoidów. Dodatkową korzyścią płynącą z waporyzacji jest też to, że wdychanie aromatycznej pary jest o wiele przyjemniejsze od wdychania gryzącego dymu. Ciastka z marihuaną Produkty spożywcze przygotowane na bazie marihuany to kolejna metoda przyswajania zawartych w niej kannabinoidów. Podobnie jak w przypadku waporyzacji, metoda ta pozwala na spożywanie marihuany w sposób niegroźny dla zdrowia. Niezbyt wygodne jest jednak to, że kannabinoidy przyjęte tą drogą zaczynają działać dopiero po minimum godzinie, niekiedy zaś potrzeba na to jeszcze więcej czasu. Sprawia to, że ciastka z marihuaną nie są dobrym rozwiązaniem dla osób oczekujących szybkiego pojawienia się efektów działania. Przy wypiekach na bazie marihuany problematyczny jest też dobór odpowiedniej dawki – kiedy sami przygotowujemy ciastka to nigdy nie będziemy w stanie określić, ile miligramów THC będą one zawierać i jak w związku z tym będą działać. Działanie może więc okazać się zbyt słabe, lub wręcz przeciwnie – o wiele za mocne. Choć więc ciastka z marihuaną są znacznie bezpieczniejszą metodą przyswajania marihuany niż jej palenie, to metoda ta jest mało praktyczna i zdecydowanie mniej wygodna niż waporyzacja. Jaka jest najlepsza metoda przyjmowania marihuany? Z przeglądu powyższych metod płynie jeden główny wniosek – waporyzacja wydaje się najbardziej skuteczną, najzdrowszą i najbardziej oszczędną metodą przyjmowania marihuany. Pozwala ona na zredukowanie praktycznie do zera szkód zdrowotnych, z którymi mielibyśmy do czynienia w przypadku palenia. Jednocześnie zaś efekty będą o wiele szybsze i bardziej przewidywalne niż w przypadku przyjęcia marihuany drogą pokarmową. Jeśli więc jesteś regularnym konsumentem marihuany to zdecydowanie warto rozważyć zakup waporyzatora. Poszukując pierwszego urządzenia warto zwrócić uwagę na sklep z vaporizerami VapeFully, w którym znajdziemy jedynie modele sprawdzone i bezpieczne dla zdrowia, dodatkowo zaś możemy liczyć na fachową poradę z zakresu wyboru waporyzatora najlepszego dla naszych potrzeb.
. 129 371 136 369 191 123 94 21

jak sie hoduje marihuane